czwartek, 26 grudnia 2013

1% dla Naszej Jagódki!

Kochani w związku z zapytaniem w komentarzu o możliwość przekazania 1% dla Jagusi, postanowiłam uczynić z mego bloga delikatną prywatę.
Wiem, że mi wybaczycie – w końcu cel szczytny.

Tati am!


Miałam nie pisać, bo brak weny i takie tam, ale tą sytuacją muszę się podzielić :) .

wtorek, 19 listopada 2013

"Żałoba" po macierzyństwie biologicznym.

Znam ludzi, którzy nie dostali kwalifikacji, ponieważ Ośrodek uznał, że nie przetrawili wystarczająco faktu, że nie mogą mieć biologicznego dziecka.

sobota, 16 listopada 2013

Matki zastępcze - skarbnica wiedzy o Naszym dziecku.

Po ostatnim artykule związanym z nieudaną adopcją, zaczęłam dziękować Bogu, że na pomysł bloga wpadłam dopiero PO adopcji Czarodzieja.

wtorek, 12 listopada 2013

sobota, 9 listopada 2013

Propozycja Ośrodka niezgodna z preferencjami Rodziców.

Zainspirowana pewnymi wydarzeniami pomyślałam, że warto poruszyć temat związany z nieoczekiwanymi dla Rodziców adopcyjnych - propozycjami Ośrodka.

czwartek, 31 października 2013

Kiedy bunt, charakter a kiedy zaburzenie?

Pod moimi postami często powstają komentarze, aby zawsze sprawdzić czy niegrzeczność, złość naszych dzieci do tylko bunt, charakter czy już może zaburzenie.

środa, 30 października 2013

49% do 51%

Przyjaciel mojego Męża, zanim zaczęliśmy posiadać swojego Potomka, wyjawił Mu podczas męskiego, zakrapianego spotkania - teorię Rodzicielstwa, którą gdzieś kiedyś wyczytał, a która zapadła mu w pamięci...

czwartek, 24 października 2013

środa, 23 października 2013

wtorek, 15 października 2013

wtorek, 8 października 2013

W odpowiedzi dla Jus.

Witaj :) z racji, że troszkę to zajmie a podsumowanie tak czy tak się przyda, założyłam nowy post sugerowany Twoim zapytaniem. Poza tym jestem pewna, ze dzięki temu uzyskasz więcej sugestii niż tylko Moja - bo dziewczyny zaraz pewnie się rozpiszą :).

Imię!

Zanim poznałam Czarodzieja byłam pewna, że jakiekolwiek imię by miał to i tak je zmienię, bo miałam wizję imion, które chciałabym nadać swoim dzieciom... chyba każda z Matek ma...więc stwierdziłam - dlaczego Ja mam z tego rezygnować?

wtorek, 24 września 2013

Pierwszy deszcz Czarodzieja.

Tym razem kawałeczek wspomnień o tym, jak moje dziecko w czerwcu tego roku, po raz pierwszy widziało i czuło letni deszcz.

niedziela, 22 września 2013

"Komandos Pierdoła" :D


Jak to jest, ze mój Czarodziej spędziwszy pierwszy rok życia w dosyć pokaźnej Rodzince zastępczej, totalnie nie radzi sobie z "przemocą". Kiwają Go wszystkie dzieci - nie wdał się w Mamę, oj nie :)

piątek, 13 września 2013

Wysokie obcasy - artykuł o rozwiązanej adopcji...

W "Wysokich obcasach" pojawił się artykuł. Już nawet nie chodzi o to, że znam bohaterkę. Jej historii był tu poświęcony post i każdy, kto chciałby tę historię poznać, znajdzie tu do niej odnośnik. Dziś nie o tym.
Dziś o komentarzach - załamały mnie te, pod artykułem ...

piątek, 6 września 2013

"Świnia nocna"

Kim jest tytułowa "świnia nocna" ???
Taką ksywę, po którejś kolejnej nieprzespanej przeze mnie nocy, otrzymał mój Szanowny Mąż.

środa, 28 sierpnia 2013

Sztuka kompromisu!

Kompromis - ciekawe zagadnienie, które każdy interpretuje na swój sposób :)
Przedstawię Wam teorię kompromisu według mojego Męża .

sobota, 24 sierpnia 2013

środa, 14 sierpnia 2013

Orgia prezentowa !

Zawsze uczestnicząc w urodzinach "nieletnich" przerażała Nas ilość prezentów, którymi dziecko było przy tej okazji zasypywane.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Czy jesteście za adopcją dzieci przez pary heteroseksualne ?

Joanno! Musiałam tu umieścić. Normalnie nie wierzę ...
Nawet nie wiem jak to podsumować... może wy spróbujecie ?
http://www.youtube.com/watch?v=GqpiRwnCXXU

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Hmmm... nie wiem jaki nadać tytuł :D - będzie bez!


Niesamowite jak szybko poczułam - jako Rodzic dziecka w dużym stopniu już ogarniętego - wygodę związaną z opieką nad dzieckiem 2-letnim.

piątek, 9 sierpnia 2013

To już rok.

Dziś minął rok od momentu, kiedy Czarodziej pojawił się w naszym życiu. Tego dnia zeszłego roku dostaliśmy informację, że jest taki Gagatek, który pasowałby do Naszej rodzinki...

wtorek, 6 sierpnia 2013

niedziela, 4 sierpnia 2013

czwartek, 25 lipca 2013

Kamikadze

Dziewczyny poradźcie!!! Co zrobić z dzieckiem, które notorycznie ulega wypadkom :(
O przewracaniu się już nawet nie mówię, ale o uderzeniach wynikających ... no właśnie z czego?
Opiszę Wam sytuację.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Dla Czarodzieja

Coraz częściej pisząc tego bloga dochodzę do wniosku, że może on być też fajną pamiątką dla samego Czarodzieja.

niedziela, 21 lipca 2013

Wojownik!!!



Aktualny tydzień przebiega pod znakiem nauki mówienia i dosyć pokaźnej liczby wypadków. Spokój był przez miesiąc-dwa i nie było większych urazów a teraz znowu się zaczyna...

środa, 10 lipca 2013

Mówić czy nie mówić Dziecku?

Ta sprawa pozostawiana jest Rodzicowi adopcyjnemu do samodzielnej decyzji. Ośrodek jedynie sugeruje, że lepiej jest dziecku "od zawsze" mówić o tym, że jest adoptowany, oczywiście w sposób możliwy do przyjęcia i zrozumienia, na miarę Jego wieku.

niedziela, 7 lipca 2013

Czarodziej o nazwisku na literę A.

Znowu kawałek formalności, które we wcześniejszych etapach pisaniny gdzieś mi umknęły a przydałoby się i jednak je opisać. Tym razem na tapecie nowy akt urodzenia Czarodzieja.

piątek, 5 lipca 2013

Czas spędzany z dzieckiem - cofnę się jeszcze na chwilkę.

Często jak czytam w necie różne adopcyjne historie, to ludzie opisują tam spacery czy branie do domu dziecka, o którego adopcję się starają. Jak dla mnie to mega szczęściarze i  taki model adopcji nadaje dużo płynności i spokoju całemu procesowi.

środa, 3 lipca 2013

Matki.

Mam przyjaciółkę, która jest położną w jednym z dużych Miast. Gdy spotkałam się z nią jakieś dwa miesiące temu a po raz pierwszy od czasu, gdy Czarodziej jest już z Nami, zapytałam ją, jak często są u nich w szpitalu porzucane dzieci i czy zawsze jest to związane z patologią.
Odpowiedz mnie zaskoczyła... Z jej doświadczenia wynika, że wcale nie!

czwartek, 20 czerwca 2013

Czarodziej na bank czyta mojego bloga ...

Jak tylko napisałam, że się martwię, że Czarodziej nie potrzebuje przytulania, nie woła jak się obudzi itd. to  zaczęły się na maksa akcje przytulania Go po spaniu.

wtorek, 18 czerwca 2013

Dużo nauki jeszcze przede mną ... :)

O tym jak niedoskonała jeszcze jestem jako Matka - choć szczerze mówiąc nie liczę na to, że kiedykolwiek doskonała będę :) - świadczą moje dzisiejsze zakupy ...

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Ciało.

To głównie ciało Czarodzieja na początku pokazywało Nam jak dużym stresem jest dla Niego adopcja. Nie płakał, nie krzyczał, nie histeryzował, tylko się ogromnie spinał...

Miszka.

Zniszczyć krokodyla !!!


Nasza Rodzinka przed przybyciem Czarodzieja miała trzyosobowy skład: Ja, Mąż i kot Misza. Nie może więc zabraknąć tu paru słów i o niej.

niedziela, 16 czerwca 2013

Religia, polityka i ??? ... wychowywanie dzieci ...

Czemu o wychowaniu dyskutować nie chciałam ???
Bo doświadczyłam na własnej skórze, że jest to temat drażliwy tak jak polityka i religia.

sobota, 15 czerwca 2013

Wychowanie ...

Broń Boże nie zamierzam rozpoczynać tu dyskusji na temat wychowania :) o nieeeeeeeee!!! Nic ze mnie nie wyciągniecie :-P

Pierwsze sukcesy!

Dziś sobie zdałam sprawę, że mamy pierwsze sukcesy za sobą :)
Nawet nie wiem kiedy pozbyliśmy się nawyków, które budziły we mnie mocny niepokój - ssanie kciuka za kciukiem i uderzanie główką przy zasypianiu i rozbudzaniu na prawo i lewo.

piątek, 14 czerwca 2013

środa, 12 czerwca 2013

Wizyta Ośrodka w naszym domu.

Na kursie, na spokojnie każda z rodzin mogła z psychologami ustalić konkretną datę wizyty. Na tym etapie  mieszkanie nie było w żaden sposób dostosowane do obecności dziecka. Pewnie niektórzy mieli już zrobione pokoiki, ale nie my ...
dobrze, że choć posprzątaliśmy :)

niedziela, 9 czerwca 2013

"Stygmat"

Skoro doszłam już do tematu Fas, to pójdę krok dalej i opiszę na czym wg. mnie polega "stygmat" dziecka adoptowanego… Ja, doszłam do wniosku, że coś takiego istnieje .
Oczywiście to tylko Moje doświadczenia i chciałabym abyście tylko tak do tego podeszli.
Na pewno nie ma reguły.

piątek, 7 czerwca 2013

Fas...jeden z największych strachów Rodziców adopcyjnych.

Dziś jest ten dzień, kiedy zdecydowałam się ruszyć ten temat...ogromnie ciężki dla Mnie temat. Ale wiem też jedno - ciężki prawdopodobnie dla każdego Rodzica adopcyjnego...

czwartek, 6 czerwca 2013

Pierwszy dzień w komplecie w domu.

Po wyjściu z Domu zastępczego, posadziliśmy Czarodzieja na tylnym siedzeniu w aucie.
Jechałam z przodu odwracając się do Niego co i rusz, trzymając Go za rękę, aby nie czuł się samotny.
Jak tylko ruszyliśmy przestał płakać, krajobrazy były zbyt ciekawe, aby tracić czas na płacz. Był zachwycony, wszystko przeżywał, wzdychał i pokrzykiwał.

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Formalności ...

Jakie badania trzeba przejść i jakie papiery przygotować w czasie procesu adopcji
(są delikatne różnice w zależności od Ośrodka).

"Czy to Oni zabiorą Czarodzieja?"

Na chwilę wrócę do Rodziny zastępczej Czarodzieja...

Opiekunowie zajmowali się w sumie 11 dzieciaczkami, mieli również dzieci swoje. Z Czarodziejem spotykaliśmy się w specjalnym pokoju zabaw i nigdy nie widzieliśmy innych dzieci. Na początku pod okiem Opiekunów, potem mogliśmy być już sami i próbować nawiązywać naturalniejszą więź.
Nie oszukujmy się, nie ma nic gorszego niż jak ktoś obserwuje twoje próby złapania  kontaktu z dzieckiem, które ma to gdzieś ... :)

sobota, 1 czerwca 2013

"Dziecko odebrałam"

Dzień zero - czyli dzień, w którym Czarodziej zamieszkał z Nami.
Rozpoczęliśmy go od niezbyt przyjemnej rozprawy sądowej... Nieprzyjemnej może dlatego, że przyspieszyłam ją pismem do sądu powołującym się na działanie na niekorzyść dziecka?

środa, 29 maja 2013

"Lepszego sami byśmy nie zrobili"

Gdy ktoś pyta mnie o Czarodzieja i o całą adopcję, zazwyczaj udzielam takiej informacji jak w tytule...
:)

Dziecko ... tylko jakie ?

Rodzic adopcyjny ma pełną swobodę postawienia warunków, jakie chce mieć dziecko: płeć, wiek, stan zdrowia.
W praktyce wygląda to tak mniej więcej tak:  im więcej warunków - tym dłuższy czas oczekiwania.

niedziela, 26 maja 2013

Brokuł i Pan Marchewa !

Jak nie kochać kolesia, którego najlepszymi kumplami są pluszowy brokuł i marchewka :) ???



Strach ...

Gdy ten blog poszedł w świat, pojawiły się głosy, że może pomóc innym, którzy mają tę drogę dopiero przed sobą, bądź są na etapie zastanawiania się, czy jest to droga dla nich. Nie ukrywam, że taki jest mój cel. Nie wiem jednak na ile uda mi się go osiągnąć a na ile blog ten będzie pisaniną kogoś, komu się wydaje, że Jego życie jest ciekawe i może coś dać innym ...

sobota, 25 maja 2013

Bo najbardziej to opłaca się być po prostu sobą ... (wróćmy do kursu)

Kurs ... według Nas jedno w tym wszystkim było najważniejsze...poczucie po co ten kurs jest i do czego ma Nas przybliżyć. Obserwowaliśmy innych uczestników kursu i przynajmniej połowa z nich się buntowała, krytykowała... a ja się od początku zastanawiałam "po co? Nie szkoda im energii?".

Stopy, moje stopy.



Teraz są to najukochańsze, najśmieszniejsze tłuste stopy jakie widziałam. Parówy moje :) A na początku? ...

Gile ...

Zawsze bardziej od dziecięcej kupy miałam problem z gilami. Masakra. Do końca życia zapamiętam materiał "Mikołaje na motorach" podczas mojego dziennikarskiego stażu. Robiliśmy wywiady z dzieciakami w przedszkolu. Ten, który chciał najwięcej gadać miał gile do pasa - jak na złość :).

piątek, 24 maja 2013

Kiedy kobieta świadomie zaczyna kochać dziecko?

Przy okazji moich i Czarodzieja zmagań z akceptacją siebie nawzajem, wiele znajomych mi kobiet zaczęło poruszać temat związany z miłością kobiety do dziecka. Pojawia się od razu po porodzie czy może chwilę później?

Kto tu był dzieckiem?

Sytuacja, kiedy dziecko nie chce byś była Jego "Starą" jest ciężka, ale ktoś powinien być tu mądrzejszy ... Całe szczęście był ... Mąż, bo raczej nie Ja.

Telefon i pierwsze spotkanie - sierpien 2012

Byłam w pracy, gdy zadzwonił telefon a na wyświetlaczu pojawiło się " Ośrodek adopcyjny".
Nie dzwonili od 9 miesięcy, od czasu kwalifikacji i uprzedzali, że gdy zadzwonią, to to będzie TEN telefon...

Dzień otrzymania kwalifikacji - grudzień 2011

13 grudzień 2011 - pechowy dzień. Na chwilę przed wyjazdem wywaliło nam w aucie tylną szybę, po prostu, wybuchła elektryka... szybka zamiana aut i pędzenie na złamanie karku, aby zdążyć na ogłoszenie, kto dostał kwalifikację a kto nie.

Kurs

Kurs zakładał 40 godzin zajęć w grupie pod okiem psychologów. Kurs rozpoczęło 6 par, z przyczyn różnych w grudniu 2011 ukończyły go tylko 3 pary, w tym My.

Kim jest Czarodziej?

Czarodziej - osoba praktykująca magię ...
Nasz Syn jest czarodziejem i zaczarowuje ludzi na swojej drodze.
Jest w tym bezwzględny :) Oto jego broń ...

Testy, psycholodzy...

5 godzin z psychologiem :) byłam pewna, że tego nie zdam. Ci co mnie znają wiedzą czemu :) szablonowa to ja nie jestem... neurotyczna, uparta, podobno pewna siebie, bezpośrednia i szczera do bólu. Czasem to dużo ułatwia ale tak samo często przeszkadza.

Rozpoczęcie kursu czyli sierpień 2011

Telefon. Z ośrodka. We wrześniu możemy rozpocząć kurs adopcyjny. Ostatni w tym Ośrodku, gdyż zamykają go w związku z reformą. No i ruszyło. Myśleliśmy o tym często ale teraz stało się to tak realne, że aż dziwne.

Może tak od początku...

Nasza historia zaczęła się jeszcze przed naszym ślubem czyli przed 2009 r. Z różnych względów...(przede wszystkim genetycznych i zdrowotnych) temat adopcji pojawił się w naszym życiu dość wcześnie, bo jeszcze przed ślubem.

Po co ten blog ? (wpis pierwszy :) )

Coraz więcej osób w dzisiejszych czasach ociera się o temat adopcji dzieci. W swoim otoczeniu znam jeszcze dwie pary oprócz Nas, które się na nią zdecydowały. W życiu moim i mego Męża 9 miesięcy temu pojawił się On - Czarodziej ...