niedziela, 12 listopada 2017

Badania więzi.

Gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że jeszcze raz będziemy to przechodzić, to zdrowo bym go wyśmiała i rzuciła przy tym parę soczystych przekleństw (ci, co mnie znają wiedzą, że do używania ich mam wyjątkowy talent i zamiłowanie).

środa, 26 lipca 2017

wtorek, 20 czerwca 2017

"Kim jest brat mojego dziecka?"

Tak odpowiada zawsze mój mąż na pytania ludzi o adopcję Czarodziejka. No bo taka trochę prawda... brat mojego dziecka  jest cholera po prostu moim Synem.

wtorek, 23 maja 2017

Strach ma wielkie oczy ... mam nadzieję...

Są chwile, kiedy walczę z Czarodziejką i jej humorkami a Czarodziej w tym samym momencie nawija mi non toper nad uchem, nie zważając uwagi na to, że męczę się, stękam i biegam... Tak! Są chwile, że jestem kompletnie przerażona tym, co ma nastąpić...

środa, 10 maja 2017

Cierpliwośc, kolejka, czas...

Jak to jest że 3/4 rodziców adopcyjnych przystępujących do adopcji narzeka, że za długo muszą czekać? Że chcieliby już? Oni się zgłosili i chcą dziecko - niestety coraz częściej tak odbieram osoby podchodzące do procesu adopcji. Nie wszystkie, ale dużo...

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Droga

Coraz częściej tam gdzie się pojawiamy, trafiamy na ludzi, którzy gdy tylko mają okazję, starają się porozmawiać z Nami o adopcji.

Rekwalifikacja

28 kwietnia czeka nas kolejna kwalifikacja - trzecia...na razie gromadzimy dokumenty.
Zobaczymy... nawet się nie denerwuję, bo chyba już potrafimy przewidzieć co nas czeka - nieprzychylny Sąd na bank, w końcu tradycji musi stać się zadość :).

środa, 29 marca 2017

"Nie gniewam się... Rozumiem"

Wczoraj czekała mnie jeszcze rozmowa z Czarodziejem... dlaczego nie chciałam czekać? Bo odkąd kupiliśmy nowe mieszkanie (które buduje się tuż za naszym aktualnym) obiecaliśmy mu tam własny pokój.