niedziela, 22 września 2013

"Komandos Pierdoła" :D


Jak to jest, ze mój Czarodziej spędziwszy pierwszy rok życia w dosyć pokaźnej Rodzince zastępczej, totalnie nie radzi sobie z "przemocą". Kiwają Go wszystkie dzieci - nie wdał się w Mamę, oj nie :)
Nawet te dzieci, które w swoich Rodzinach uchodzą za "Pierdoły" i tak Mojego Czarodzieja leją i wszystko Mu zabierają. Czasem się śmieję, że muszę Go chyba zacząć bić :)

Jak to możliwe?
Nie wierzę, że w Domu zastępczym, w którym było jedenaścioro dzieci nie było walki o zabawki, o uwagę Opiekunów, 
o pierwszeństwo w jedzeniu... W jedzeniu podobno bywał niecierpliwy. Opiekunka z domu zastępczego Czarodzieja uprzedzała Nas, że nie lubi On czekać na jedzenie, że w momencie pory karmienia najlepiej, abym jedzenie miała już przygotowane, bo będzie się denerwował. U Nas jednak nie jest niecierpliwy, być może dlatego, że jest pierwszy na liście do nakarmienia a nie jedenasty :).
Nawet Mi ciężko byłoby patrzeć jak je dziesięć osób przede mną. I ja niby miałabym czekać grzecznie w kolejce? No way! :)

No ale co z tą "pierdołowatością" :) wciąż wszyscy zabierają Mu zabawki, popychają Go, kiwają ... A On zazwyczaj zaskoczony patrzy, a jak już się mega zdenerwuje to czasem tylko się napnie cały, zaciśnie rączki :) i tyle ! A może On wdał się po prostu w Tatusia :D
p.s. całujemy Tatę :)

A tu moja Mała "Pierdołka" w natarciu na szafkę z ciasteczkami u Cioci. Od tej pory w towarzystwie ma ksywę Komandos :) 

3 komentarze:

  1. Ja doszłam do wniosku, że to raczej z charakteru i genów wynika, bo my mamy w domu "kata" i "ofiarę". Starsza wychowana w dd powinna być agresywna i wyrywać zabawki a tymczasem jest taka sama jak Czarodziej. Może to rodzeństwo? :) :) Młodsza, która z placówką jakąkolwiek miała bardzo mało do czynienia jest agresorem, który wszystkich tłucze. I gdzie tu sens i logika?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, słodko wygląda ten Wasz Czarodziej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuba też taki był ,,pierdołko-waty,,i został ,nie walczy o swoje tylko się obraża czasem aż mi go zal i mam sama ochotę przywalić jakiemuś smarkaczowi za niego.pozdrawiam .ewa z kubusiem

    OdpowiedzUsuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)