Inni...

Wizyta u lekarza Endokrynologa...
(u tej Pani na pewno moja ostatnia)

Odnalezienie rodziców

Często o tym myślę. Wizualizuję, wyobrażam sobie...

Drenaż uszu.

No wiec mamy założone drenaże w uszach. W tym tygodniu byliśmy w szpitalu.

Dobre informacje :)

Jak wiecie ten rok był dla Nas bardzo ciężki, jeśli chodzi o zachowanie i rozwój Czarodzieja...
Czasem to aż mi się pisać nie chciało... Ciągłe wyciąganie konsekwencji z jego niedobrych zachowań sprawiało, że miałam wrażenie, że znęcamy się nad własnym dzieckiem. Wierzyliśmy jednak, że tylko tak możemy przełamać pewne zachowania i kiedyś w końcu coś pęknie...

Chłopiec!

Chłopiec, chłopak, już nie Dzidzia :)

Stuknęły nam 3 lata!

Na dniach minęły trzy lata od poznania Czarodzieja...

Głuchy jak Pień!

Tak, mój Syn od paru miesięcy, dokładnie 2-3, jest głuchy jak pień.

A sobie żyjemy!

Żyjemy i ciągle odpowiadamy na pytania innych, kiedy będzie Mała itd :)

No to jesteśmy w ciąży ...

adopcyjnej :)

Jeszcze z dwa tygodnie...

Decyzja o kwalifikacji będzie gdzieś w okolicy 10 kwietnia, musimy uzbroić się jeszcze w cierpliwość :)