Po co? Może po prostu czas zacząć je odpowiednio wykorzystywać i egzekwować?
Wstrząsnął Mną dziś wyrok sądu za znęcanie się nad dwójką bliźniaków.
Rodzice trzymali je 5 lat za regałem w jednym z pokoi... Dzieciaki nie miały wyrobionych mięśni ciała (bo nie miały okazji chodzić), nie mówiły, chodziły z pieluszką, bały się ludzi.
Ci sami Rodzice wychowywali jeszcze starszą czwórkę rodzeństwa, i tam wszystko według opieki społecznej było OK. Jak mogło być OK, skoro starsze dzieci patrzyły na takie traktowanie młodszych?...Już chyba to nie jest OK. Poczyniło to na pewno ogromne spustoszenie w ich psychice...
Media krzyczą "zaostrzyć kary dla pijanych kierowców" - a może po prostu nie wypuszczajmy ich z karą w zawiasach?...Może nie pozwalajmy by ktoś, kto już raz potrącił, zabił i uciekł z miejsca zdarzenia, dostał dwuletni wyrok i po 11 latach zrobił dokładnie to samo...?
Osiem miesięcy w zawiasach dla Rodziców tych dzieci... To nawet nie jest równe gehennie, którą przeżyły dzieci. Bliźniaki im odebrano a na starsze nałożono kuratora.
Prawa nie trzeba zaostrzać, niech Sądy je po prostu skutecznie egzekwują i dają kary adekwatne do popełnianych czynów...Osiem miesięcy w zawiasach... Nie wierzę...
Skazani rodzice 6-letnich bliźniaków!
Jest list gończy za Mariuszem Nowakiem. Potrącony 13-latek to jego druga ofiara.
Zgadzam się. A poza skutecznie egzekwowanymi karami powinna istnieć jeszcze jakaś kontrola społeczna i brak przyzwolenia na pewne zachowania. Widzimy pijanego wsiadającego za kierownicę? - nie pozwólmy mu jechać! Nasz sąsiad pastwi się nad żoną i dziećmi? - zgłośmy to do odpowiednich instytucji! Tymczasem w Polsce utarło się i nadal pokutuje podejście pod tytułem "ja tam się nie wtrącam, nie moja sprawa". Gdyby zmieniła się nasza mentalność w tej kwestii , można byłoby uniknąć naprawdę wielu tragedii...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Nic nie słyszę, nic nie widzę - to u nas norma. Albo inaczej - to był taki miły człowiek, zawsze mówił dzień dobry. A w domu zgotował piekło swoim najbliższym.
OdpowiedzUsuń