piątek, 9 sierpnia 2019

Czarodziejskie uszy

Podczas ostatniej kontroli w Bydgoszczy okazało się, że wypadł nam stały implant ...
Troszeczkę mną ta informacja wstrząsnęła, bo liczyłam że dłużej posiedzi... na razie jednak lekarze uspokajają nas, bo najważniejsze, że słuch wrócił do normy -  z niedosłuchu ok 60/80 db mamy dziś 14 db - czyli nie ma mowy o niedosłuchu, bo takowy diagnozowany jest od 30 db.
I tutaj na marginesie przytoczę tylko poradę z Poradni pedagogiczno - psychologicznej i urzędników z UM, którzy odebrali nam Nauczyciela wspomagającego - "Proszę go oddać do szkoły specjalnej"... Jak myślicie powinnam się tam wybrać, pokazać wyniki i powiedzieć, że miałam rację rok temu, że kazałam im się wszystkim pieprzyć :)?

Tymczasem pół wakacji już za nami i bardzo dużo czasu spędzonego razem. Ja szukam pracy i ze smutkiem spoglądam na rynek i na to, że nie jestem miłym kąskiem dla pracodawców.
Oferty na 1/2 czy 3/4 etatu to taka rzadkość, że praca dla mnie oznacza jednak cały etat poza domem. Zamiast 500+ to własnie byłaby realna pomoc, gdyby pracodawca miał coś z tego, że przyjmie do pracy taką ogarniętą i chętną do pracy Mamuśkę - jak ja. Tymczasem trójka małych dzieci wzbudza wręcz strach u pracodawcy. Gdyby czekały na mnie oferty na 3/4 czy 1/2 etatu za jakieś ludzkie pieniądze... Tymczasem aby wrócić na rynek - muszę się zarżnąć.
Bardzo fajna perspektywa...












2 komentarze:

  1. :*:*:* śledzę Was na fb :) Ale cieszę się, że mogłam tu przeczytać jeszcze kilka słów. Kochana, oby udalo się znaleźć sensowną pracę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak łatwo niestety ale jestem dzielna z poszukiwaniach :) widziałam ze i ty wróciłaś do wirtualnego świata :)

      Usuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)