wtorek, 4 września 2018

Orzeczenie o kształceniu specjalnym.

Badania i wizyty w Poradni pedagogiczno - psychologicznej trwały prawie 5 m-cy i moje nerwy już były na wykończeniu ale... w końcu się udało.

Czarodziej z powodu znacznego niedosłuchu przewodzeniowego oraz uznanej traumy, otrzymał zajęcia rewalidacyjne, psychologa, pedagoga i logopedę. Dodatkowo uznano, że dla wyrównania Jego szans powinien przebywać do wyboru - w szkole dla uczniów z niepełnosprawnością narządów słuchu, w szkole integracyjnej, w szkole ogólnodostępnej z oddziałem integracyjnym albo w szkole ogólnodostępnej, w której otrzyma nauczyciela wspomagającego, jeśli nie ma ona własnie oddziału integracyjnego.

Jestem w lekkim szoku, jak poważnie do tego podeszli i przyznam, że jestem zadziwiona. Całe orzeczenie zawiera wskazówki dla nauczycieli, jak należy pracować z Małym - kontakt wzrokowy, upewnienie się czy usłyszał, zrozumiał, zapisał, pierwsza ławka itd

Nasza szkoła jest szkołą ogólnodostępną bez oddziału integracyjnego, wobec czego miałam duże obawy, jak Dyrekcja podejdzie do orzeczenia. Wiedziałam też od początku, że nie zmienię mu szkoły, bo tu ma kolegów i do niej chodzą wszystkie dzieciaki z osiedla. Trauma Czarodzieja wynika z zerwanych więzi więc wiedziałam, że nie zaserwuję mu kolejnych. Niemniej jednak jestem już po wizycie z Panią Dyrektor, która od razu powiedziała, że już biorą się za szukanie dla Czarodzieja nauczyciela wspomagającego, bo należy mu się jak psu buda!
To orzeczenie zapewnia mu pomoc na cały I etap edukacji czyli do końca trzeciej klasy.

Kurcze, przyznam się wam, że nie mogę wyjść z podziwu, że udało się to otrzymać, o nauczycielu wspomagającym nawet nie marzyłam, choć wiem, że ktoś kto go przypilnuje, wytłumaczy, skupi jego uwagę jest  na wagę złota dla tego mojego Nadpobudliwca :).

Na początku października idziemy na tydzień do szpitala, gdzie Czarodziej przez najlepszego Magika w Polsce będzie miał naprawiane uszy :) - to dopiero pierwszy etap do zdrowia, całość to kilka operacji i ma potrwać nawet 6-7 lat. Cieszymy się jednak, że Jego Doktor ma na Niego plan.

3 komentarze:

  1. Bardzo dobre informacje:) Jak miło się czyta o tym, że trafiliście na taką pomocną i mądrą Panią dyrektor.
    Nauczyciele i dyrektorzy bywają różni, ale całę szczęście wielu z nich to wspaniali pedagodzy.
    Ja na przykład trafiłam na fantastyczne Panie w przedszkolu, do którego chodzi moja córka. Również Dyrekcja przedszkola jest bardzo w porządku.
    Widzę jak Panie przedszkolanki z grupy mojej córeczki angażują się w swoją pracę, jak dbają o dzieci.
    Jestem im ogromnie wdzięczna za to, jak dobre wspomnienia na starcie swojej edukacji będzie miała moja córka. Widzę ile jej daje kontakt z tymi Paniami, jak lubi chodzić do przedszkola i jak się w nim rozwija.

    Życzę Ci, żeby szkołą Czariodzieja okazała się super, żeby się w niej dobrze czuł i rozwijał. Wszystko się dobrze ułoży, zobaczysz.
    Czarodziej ma wielkie szczęście, że ma Mamę, która tak o niego dba.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Anna-Róża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas gdyby nie zaangażowanie nauczycielki z przedszkola na pewno bylibyśmy w innym miejscu. Pani Iwonka dała z siebie wszystko Czarodziejowi. tak jak mówisz to ogromnie ważne żeby ten start nie był jakąś traumą.

      Usuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)