środa, 13 lipca 2016

Czarodziej kontra Czarodziejka!

Bywa zabawnie ale i mocno upierdliwie.
Czarodziej od początku cieszył się na wizję Czarodziejki w naszym domu i nadal tak pozostaje. Nie ma mowy o żadnych przejawach zazdrości, jest wręcz nadopiekuńczość.

- "No idź do niej" "Ona płacze" "No zrób coś, podaj jej" - koleś na każdym kroku mnie strofuje, czym doprowadza mnie do szału, ogólnie wydaje mu się "że jesteśmy rodzicami" - On i My :).
Niemniej jednak oczywiście zaszły pewne zmiany w jego zachowaniu - podsumowałabym to jako lekkie cofniecie się :) - chce jeść to co Mała (mleczko, kaszki), ciągle mnie pyta czy On też to jadł? Czy on też tak robił? Czy ja go też tak pielęgnowałam? Czy on też tak spał?
Przy tej okazji wychodzą czasem rozmowy, gdzie mu tłumaczę, że gdy był w wieku Czarodziejki mieszkał niestety w innym domku. Z racji, że pomylił brzuszki, My musieliśmy go odszukać a to trwało dłużej niż z Czarodziejką. To staje się dla niego bardziej realne, namacalne, bo przeszedł z nami "odszukiwanie" Czarodziejki i doskonale pamięta Jej opiekunkę i rozumie, że z Nim było podobnie.

Dużo pyta o to, kto jaką ma Mamę - bo próbuje sobie to wszystko jakoś po swojemu w główce poukładać. Myślę, że dużo jeszcze rozmów przed Nami ale rozmawiamy tyle ile On rozumie i na ile chce pytać.

Czarodziejka szykuje się do raczkowania :) - obserwujemy ją i nie możemy się nadziwić jak silny jest instynkt. Na razie wszystko jest dobrze, idzie w dobrym kierunku. Nie myślcie, że nie wiem że pewne rzeczy mogą dopiero powychodzić, ale nie chcę teraz o tym myśleć, co ma być to będzie, co ma nas czekać - to i tak nas dogoni. Teraz jest jednak czas aby się cieszyć tym co jest.

Pozdrawiamy wakacyjnie z Mierzei Wiślanej :).


6 komentarzy:

  1. Uroczy ten Czarodziej, i piękne, choć trudne rozmowy. Wypoczywajcie. Jak to mówi mój mąż, nie ma co szukać problemów na siłę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanego wypoczynku.
    Jaki Czarodziej już duży, Czarodziejka urocza, a widok obojga wzruszający.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny obrazek,kiedy tak leżą razem obok siebie. Aż serce rośnie ! I może lepiej, że macie teraz więcej pretekstów do tego typu rozmów - bo potem będzie już łatwiej i jakoś tak bardziej "z górki".

    OdpowiedzUsuń
  4. Sielski widok :-) aż serducho samo się uśmiecha:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne!!! A jaka zmyślna 'blokada" przed ucieczką Czarodziejki;-0
    Pytań nie unikniemy. Fajnie, że Czarodziej pyta. Znam adoptusia, który ma już 15 lat i nie pytał/nie pyta w ogóle.
    Udanego odpoczynku!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny widok!
    Skąd ja znam tę troskę, Smerf choć niespełna dwuletni ma podobnie, jak tylko Calineczka ruszy ręką, ten już mnie do Niej ciągnie :)
    Za same owocne rozmowy trzymam kciuki.
    Udanego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)