Z lekkim poślizgiem zorganizowaliśmy urodziny Czarodzieja dla dzieciaków z jego klasy.
Wybrał sobie Zoltar (taki elektroniczny paintball) bo tak już moi drodzy dzieciaki spędzają urodziny w jego wieku. Sale zabaw nie są już tutaj pierwszym wyborem. Dodatkowa zaleta takich urodzin? Dzieciaki szaleją przez dwie godziny wobec czego nie mają czasu na masowe pochłanianie słodyczy - przy takiej imprezie praktycznie wystarczy zamówić na sam koniec pizzę i załatwione. W dodatku dzieciaki były zachwycone! Przedłużyły o 40 minut zabawę, tak nie chciały wyjść. A wiecie jakie to jest ważne, żeby się dzieciaki dobrze bawiły na twoich urodzinach, nie :)?
Najlepsze jest jednak to, co się wydarzyło na parę godzin przed :).
Teraz to się mogę lekko pośmiać ale w danym momencie miałam ładnie ściśnięty tyłek. Prawie i ja dostałam sraczki :D
Kolo godz.14 zadzwoniła Pani ze świetlicy, że Czarodziej źle się czuje... No lekki niepokój mnie złapał ale se pomyślałam - damy rade najwyżej przeciwbólas zaaplikujemy aby go do wieczora na urodzinach utrzymać a potem zostanie w domu się kurować. Luz! Ustalone!
15.30 odbieram go lecąc z jęzorem po pracy (Tak! Czarodziejowa Mama wróciła do pracy! Całe szczęście po perturbacjach znalazłam 3/4 etatu więc startuję z domu z dzieciakami o zdrowej godzinie przed 8, następnie spędzam jakieś 45-60 minut w aucie bo tyle mam dojazdu. O 15 wychodzę i po 16 jestem z powrotem po dzieciaki - nie najgorzej! Dodatkowo mam 2 dni zdalnie wobec czego w ogóle jest wtedy super, bo te dwa dni upływają rano w trochę lżejszym klimacie i wolniejszym tempie :) - bez szału porannego aby wszyscy się ubrali i wyszli a matka stoi obok i drze paszcze jak Król Lew 🙆). Dobra do brzegu :).
O 15:30 zrzygał się na dywan w świetlicy... No i tu już się lekko zesr...co ja teraz zrobię... Chłop ma zaproszone na 17:00 kilkanaście osób na urodziny a teraz taki numer... Pierwsze co dorwałam inną wielodzietną Matkę na korytarzu i rzucam jej bez uprzedzenia: "Co byś zrobiła jakby twoja Agatka się porzygała na chwilę przed urodzinami? No weź kurwa pomóż bo nie wiem co robić? Jechałabyś? Nie jechała?"... No ogólnie ciężki temat aby tu doradzić :D
Dobra, więc łapię Czarodzieja i mówię - Lecimy do chaty, zrobimy ciepłą herbatę, damy coś na brzuch. Jadąc pytam go jakieś 18 tysięcy razy jak się czuje - nie wygląda to źle.
16:00 Wchodzimy do chaty, łapiemy leki plus herbatę i w tym momencie mój syn zarzygał całe metrowe koryto które u nas służy za zlew (tak, w momencie jak wiedzieliśmy, że dzieci będzie na nowym mieszkaniu trójka, w łazience zrobiliśmy metrowy zlew z dwoma kranami aby się wszyscy pomieścili) :). No i tu mi już rura zmiękła... Usiedliśmy i gadamy co dalej. Ustaliliśmy że jedziemy, przywitamy gości, zapłacimy za ich zabawę i najwyżej wrócimy - ale goście zostaną się pobawić!
Uzbrojeni w aucie w miskę do wymiotów plus kupę worków na śmieci pojechaliśmy :).
Czarodziej gości przywitał z miską na kolanach 🤦 po czym nagle odzyskał życie... Obsluga uprzedzona o możliwej awarii starała się podczas zabawy Czarodzieja ustawiać tak, aby szkody wyrządzone były stosunkowo jak najmniejsze 😂 - nawet jak teraz o tym piszę, to przerasta mnie abstrakcja tej sytuacji.
Nie mniej jednak Czarodziej przeżył bez awarii do końca imprezy 😲 nie wiem, nie pytajcie mnie jak to możliwe... Of kors nie spożywał nic oprócz płynów . Za to całą imprezę dzieci miały radochę, że jakby co to Czarodziej ma jeszcze dodatkową broń :D. Następne dni został do obserwacji w domu i wszystko rozeszło się po kościach. Ja tylko schudłam z 500 gram bo oczyma wyobraźni całą imprezę widzialam mega rzyg... Ewidentnie coś nad nami czuwało 🤦🙈
Także całe szczęście że jednak na te urodziny pojechaliśmy :). Ma chyba Matka jaja :D chyba... 🙈
Poradzilas sobie super! Nie wiem co ja bym zrobila... czy nie spanikowala? A tak dzieciaki swietnie sie bawily, imprezka nie przepadla:) a synus moze zmobilizowal i nie rzygal na dzieci:P
OdpowiedzUsuńFajnie, ze masz prace i to odpowiednia godzinowo! Niech Ci sie dobrze pracuje!
Nupkowa
Najważniejsze, że wszystko się udało. Choć wyobrażam sobie, ile Was to kosztowało.
OdpowiedzUsuńWszytskiego co najlepsze dla Czarodzieja.