Co myślą ludzie o moim życiu?
Zaczynam się poważnie nad tym od kilku dni zastanawiać. Przesączenie tematem adopcji jest ostatnio tak duże w moim życiu, że dziś po raz pierwszy poczułam lekkie zmęczenie ale i zastanowienie...
Ostatnio gdzie się nie pojawimy jesteśmy prawie od razu przedstawiani jako ci, co adoptowali dzieci.
Wiecie, że adopcja to moja misja i nie mam z tym problemu i że chcę całemu światu pokazywać, mówić, że żyjemy normalnie, że to takie samo spełnienie macierzyńskie jak każdego z Was, że w niczym nie odbiegamy od normy ...
Nie wiem... może ja nie jestem zbyt bystra ale powtarzanie moje ciągłe, że to nie jest dla mnie wyrzeczenie czy poświecenie nic nie daje, bo i tak "budzę/ budzimy podziw".
Czy ludzie nam nie wierzą?
Kurczę nie zrozumcie mnie źle ale chwilami czuję jakby ludzie uważali że moje dzieci to co najmniej jakieś potwory... :( . To są cudowne dzieciaki z problemami takimi jak mają inni a nawet lżejszymi. Ani ja nie jestem zdolna do wielkich poświeceń ani nie ma powodu, aby ktokolwiek uważał że moje życie to poświęcenie ...
Wytłumaczcie mi, bo może se wkręcam niepotrzebnie ale od kilku dni dziwnie się czuję, jakbyśmy nikim innym w życiu nie byli... normalnie Matka Teresa :).
Czy wy czasem też czujecie że to was przed ludźmi tak mocno definiuje?
Znam to. Też mam ado trójkę. To był świadomy, chciany wybór. Niczego nie poświęciłam. Irytuje mnie jak ktoś mi mówi,że mnie (nas) podziwia,itd.Za co?? Za to,że mam 3-jkę dzieci, że kocham,krzyczę,wspieram, denerwuję się i czasami mam wszystkiego dość. Za to, że jestem dumna z moich dzieci,cieszą mnie ich sukcesy, to, że wytrzymują ze mną :), a martwią pewne trudności. Zwyczajna rodzina.
OdpowiedzUsuńi jak Pani se radzi :)?
UsuńMy jeszcze nie doczekaliśmy się dzieciaczka Ale też na każdym kroku słyszymy że nas podziwiaja za naszą decyzję o adopcji... A co tu podziwiać? Normalna kolej rzeczy. Gdybym mogła mieć dzieci biologiczne to prawnie i adopcji był nie pomyślała. A że los chciał inaczej... Po prostu spełniam swoje marzenie o macierzyństwie i nie uważam że jest to jakoś godne podziwu.
OdpowiedzUsuńPewnie a nie prawnie... Autokorekta się włączyła.
UsuńJa już odpuściłam. Chcą podziwiać, niech podziwiają. A mi to... I tak wiedzą lepiej.
OdpowiedzUsuńTak,tak,tak,też tak mamy.Jak juz wiesz mamy dwójkę ado iczęsto słyszę że nas podziwiają i strasznie mnie to wkurza,też tego nie lubię.Oczywiście naszym dzieciom się udało że tak dobrze trafiły i że ja to Matka Polka i cudowna i naj i naj w kazdym szczególe z samej tylko racji adopcji:)jakby adopcja zmieniała całą naszą osobowośc.Ale można gadać i tak do ludzi nie dociera;)
OdpowiedzUsuń