wtorek, 14 maja 2019

Tylko nie mów nikomu...

Ciężko nie odnieść się do Filmu, o którym od dwóch dni rozmawia chyba każdy...

Nie uważam żeby to był jakiś przełom, żeby to coś zmieniło, żeby pokazano w nim coś, co nie jest wiadome od lat. Nie jest  jakąś wielką tajemnicą poliszynela to, jakie praktyki księża stosują do dzieci. Od lat wiadome jest, że prokuratura nie wprowadza żadnych działań, że są ponad prawem. Teraz po prostu pokazał to ktoś w taki sposób, który nie pozostawia przestrzeni do oskarżeń o stronniczość czy napad na Kościół - choć i takie teksty się pojawiają.
Osobiście nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby próbować w jakikolwiek sposób rozgrzeszyć takie postępowanie czy próbować je zamazać - często przez ludzi, którzy mają dzieci czy wnuki...
Czy ci, co ich bronią zrozumieją teraz z kim mają do czynienia? Nie wiem, wątpię, pewnie po prostu nie obejrzą...

Prawda jest taka, że to Kościół napada sam na siebie od lat i niszczy siebie, nie robiąc czystek w swoich szeregach. Ręka rękę myje, a wszyscy udają głupa, z wiernymi na czele.
Księża w Kościele coraz częściej wykonują po prostu zawód - bo o powołaniu czy
 wierze to można mówić w nielicznych przypadkach.
Reszta zrobiła sobie miejsce schadzek i ujścia swoim chorym zachowaniom. A inni odwracają głowę.

Pojawiają się teksty "rozliczcie z pedofilii inne branże nie tylko kościół" naprawdę nie widzicie, że inne branże podlegają po prostu prawu? Że nikt w innych branżach tego nie ukrywa, nie tuszuje na skale masową? Nie dość, że nie bekają za swoje zwyrodnialstwo i nie siedzą w kiciu, to jeszcze wracają po cichu do innego miejsca jak np. ksiądz z moich okolic - skazany za pedofilie, przez lata po fakcie prowadzi Ośrodek Oazyjny, przez który w wakacje przewija się kilkaset dzieci.
Ludzie puszczają tam swoje dzieci. W imię wiary.

Film obnaża niewytłumaczalne zaufanie, którym obdarzamy ludzi, których tak naprawdę nie znamy. My jako rodzice. Czy posłałbyś do szkoły na matematykę swoje dziecko, wiedząc że w stosunku do nauczyciela ktoś kierował zarzuty o pedofilie? Też byś go bronił?

Kler to święte krowy, dopóki ludzie nie powiedzą dosyć, nic się nie zmieni. Przestańmy wspierać coś, co wieje patologią. Wymuśmy na nich czystki we własnych, chorych szeregach, są dobrzy księża ale niestety przez ogół są praktycznie niewidoczni.
Przestańmy godzić się na jakieś chore cenniki, stawki, na brak empatii czy zrozumienia, na bezgraniczną butę i niewyobrażalny przepych, na zerową skromność...
Naprawdę można żyć bez białej sukienki na ślubie (ba! można ją mieć podczas ślubu cywilnego), można żyć bez komunii dziecka, która dla 90% dzieci kojarzona jest tylko i wyłącznie z prezentami (na marginesie - w mojej parafii co rok jest nowy wzór alby i rodzice szyją je u krawcowej z plebani - nie ważne że np. w domu mają albę z zeszłego roku po bracie za którą też dali niezłe siano... tak, serio, ludzie się na to godzą).
Naprawdę można być dobrym człowiekiem  nie chodząc do kościoła, nie godząc się na to - jaką on formę dziś przyjął.
Od ilu z was na co dzień słyszę, że robicie to po to, bo robią to inni, że nie wiąże się to z wiarą, z potrzebą? Do Kościoła i tak nie chodzicie. Robiąc to - też ich wspieracie, finansujecie, robicie im tłum. Naprawdę można wierzyć nie wspierając takiej patologii.

Ja praktycznie od zawsze wierzę w to co dobre, po prostu w ludzi, w czyny. Nie ważne dla mnie jest jakiej wiary jest człowiek, jakiego ma Boga. Ważne jest dla mnie jak żyje, jak postępuje i tego uczę moje dzieci.
Niestety księża w kościele w większości chyba sami w nic nie wierzą - bo gdyby wierzyli nie postępowaliby w ten sposób, chociażby dlatego że baliby się tej siły wyższej...



8 komentarzy:

  1. Wierze, ze przemiany juz sie zaczely...najpierw akcja meetoo, teraz filmy o koscielnej pedofilii. Ludzie sie budza, ale tez starsze pokolenie, bezrozumnie oddane kosciolowi wymiera; przed kosciolem w Pl stoi ta sama przyszlosc co wszedzie - coraz bardziej swieckie spoleczenstwo, pustoszejace koscioly, koniecznosc sprzedazy czesci kosciolow i nieruchomosci - jak na zachodzie Europy. Przeszkoda w gruntownym rozliczeniu patologii jest mentalnosc Polakow - milczenie, kiedy cos zlego sie dzieje, biernosc. Ale i uzaleznienie od oceny innych ludzi, podporzadkowanie rodzicom, przyzwyczajenie do przemocy i molestowanie/gwalty/pedofilia w rodzinach. To nie zmieni sie szybko, szczegolnie w malych miejscowosciach i na wsi. Mimo wszystko papiez juz nakazal zmiany w traktowaniu pedofilow, mowi sie tez o zmianach prawa - nieprzedawnianiu sie takich przestepstw. Sam kosciol musi sie zmienic, zeby przetrwac. Mam wrazenie, ze jestesmy swiadkami wielkich zmian spolecznych, one sie dzieja, ale niestety trzeba czasu zeby klamstwo, biernosc, naduzycia czy przemoc wykorzenic. Zeby nie byly wmontowane w mentalnosc spoleczenstwa. Filmu na razie nie ogladam, choc pewnie nie zobaczylabym w nim nic, o czym nie wiem.
    Nupkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zobaczyłabyś nic nowego, bo jak czytam oczy masz szeroko otwarte :) Jest tak jak piszesz - podpisuję się :) i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Obejrzalam film. Jakkolwiek wydaje mi sie wazny i poruszajacy to jednak czulam sie manipulowana. Czulam, ze chodzi nie tylko o pedofilie. Chodzi o wywolanie zlosci. To jest film przedwyborczy. To jest narzedzie do usuniecia obecnej ekipy rzadzacej. To nie sa czyste intencje i mysle, ze ludzie poruszeni trescia (szczegolnie ci, ktorzy zaprzeczali, wysylali swoje dzieci ksiezom "na pozarcie" i maja najwiecej za uszami, bo wspolsprawstwo) nie widza, ze ten film zostal wyswietlony w odpowiednim momencie. 2 tygodnie przed eurowyborami. Kilka mcy przed wyborami do sejmu. Mam dobra pamiec i pamietam, ze urzedowanie PO skonczylo sie wraz z afera "U Sowy", to tez jakos byl maj-czerwiec przed wyborami. Teraz PO sie rewanzuje. Co mam wiecej dodac? Ze ofiary znow zostaly uzyte? Tylko tym razem do walki politycznej? Obejrzalam rozmowe Lisa z Sekielskim, po publikacji filmu. Az zacierali raczki, jaka to zadyme zrobili - Kosciolowi i rzadzacym. To nie sa uczciwe intencje. No ale Sekielski zostanie teraz nowym wieszczem od pedofili i ujawniania "Prawdy". Nie lubie obu - podle typy. Ale najgorsze jest dla mnie, ze nie ma na kogo glosowac. Nie na Pis i nie na Po. To na kogo?

      Usuń
    3. Aha. Film uswiadomil mi, ze wielu sprawcow molestowania, gwaltow w sutannach nie poniesie zadnej odpowiedzialnosci. Czesc juz umarla, reszta jest chroniona. Purpuraci za wszelka cene beda chronic siebie nawzajem. Widac to bylo na konferencji pokazanej na filmie. Klamali, ukrywali, kombinowali. I to ci, ktorzy teraz chca "sie rozliczac". Jestem pewna, ze doskonale o wszystkim wiedzieli. Ba, moze sami wykorzystwali dzieci, czy robili inne niecne czyny. Poziom klamstwa, bezczelnosci i zamydlania ludziom oczu roznymi "tajemnicami" - jak chocby spotkaniem sam na sam z ksiedzem przy skladaniu zeznan wobec innego ksiedza (zeby nie bylo swiadkow!) siegal zenitu. I tez nie jest tak, ze ludzie nie wiedzieli. Doskonale o tym wiedzieli, ale zyli w tym klamstwie. Popierali ksiezy, wysylali im co roku male dzieci, nie sluchali ich. Jak to mozliwe, ze rodzice nie interesowali sie co dorosly chlop robi z ich synem czy corka, sam? Pozwalali na wyjazdy, nocne wizyty...Bo sami molestuja? Bo gwalca? Bija? Nie szanuja? Bo co tam dziecko... Skandal jest na grubsza skale i prawie kazdy nie jest bez winy.

      Usuń
  2. Niestety jest sporo prawdy w twierdzeniu, że hierarchowie sami przygotowali grunt pod te skandale. Np. brak lustracji wśród duchownych, a spora część z tych księży była też współpracownikami SB. SBecja polowała na takie kąski bo łatwo szantażować geja lub pedofila... Oni też przymykali oko.
    A teraz...
    Cóż sporo osób wykorzysta to jako "uzasadnienie" własnego odejścia od Kościoła i/lub poczuje ulgę, że inni robią gorzej.

    Pozdr
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hephalump sporo ludzi to już od kościoła odeszło, właśnie przez brak kręgosłupa moralnego i zasad. Dziś to jest szansa, że po oczyszczeniu może oni do tego Kościola powrócą.

      Usuń
  3. Oglądałam film i mocno mną poruszył. To okropne czego dopuszczają się ludzie, którym ufają dorośli, dzieci, którzy powinni być wzorem dla innych. Uważam jednak, że nie powinno się generalizować, że cały kościół jest zły i nie ma księży z powołania. Jako młoda dziewczyna jeździłam na oazy, chodziłam na pielgrzymki itd. a co za tym idzie znałam wielu księży. Bywałam z nimi sam na sam, byłam zaproszona przez księdza na jego urodziny do domu, ale nigdy nikt nic mi nie proponował, nie sugerował. To były czyste relacje bez grama podtekstów. Na swojej drodze spotkałam wielu dobrych, inspirujacych , głeboko wierzących księży, dzięki którym ukształtował się mój kręgosłup moralny. Nigdy nie spotkałam się z takimi przypadkami osobiście. Pedofilię trzeba tępić ale nie mówmy, że cały kościół jest zły a większość ksìęży to.pedofile. Tak samo krzywdzące jest gdy mówi się, że dziecko adoptowane to na pewno będzie alkoholikiem, złodziejem itp. I nie dyskryminujmy tych, którzy wierzą w Boga i kościół. Czasami boję się przyznać, że wiara jest dla mnie ważna i co niedziela chodzę na mszę św. Obecnie chyba łatwiej powiedzieć, że jest się gejem. Pozdrawiam ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ wiara to nic złego. Ja akurat pochodzę z domu, gdzie mam i biskupa i trzy zakonnice w rodzinie także mam nadzieje że oczyszczenie szeregów przyniesie lepsze czasy dla wierzących. Wierzę, że tak będzie, że taka jest potrzeba.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)