sobota, 8 września 2018

Pierwszy tydzień za nami.

O adaptacji nie ma mowy :)
Oba moje dzieciaki przyjęły się bez zarzutu, co jak co, ale odwagi to im nie można odebrać.

Czarodziej z racji, że w przedszkolu był w grupie mieszanej to tylko 6 dzieci poszła do szkoły, wobec czego prawie wszystkie dzieciaki w klasie są dla niego nowe. Po jednym tygodniu w szkole i w świetlicy widzę jednak, że już wszystkich zna.
Czarodziej nie ma problemu z zawieraniem znajomości  - po Mamie. Ja to potrafię nawet w kolejce do kibla nawiązać znajomość. Czarodziejka zresztą to samo, najbardziej wycofany z całej gromady jest Czarodziejek. Choć ostatnie dwa miesiące to taka spektakularna metamorfoza, że nie poznaję człowieka. Już nie tylko nie boi się nowych ludzi, co bez problemu łapie i nawiązuje z nimi kontakt.
Czarodziejka chodzi do przedszkola do którego chodził Czarodziej, mieści się ono w kompleksie razem ze szkołą wobec czego zrzucam ich w jedno miejsce. Nie miała momentu oswajania się bo przedszkole to odwiedzała codziennie idąc po Czarodzieja. Bez problemu wsiąkła w nowe miejsce.

Czarodziej za to już pierwszego dnia zalał wszystkie książki i zeszyty bo nie domknął picia - ogólnie to takie w jego stylu, chłop nie ma czasu na pierdoły :).

Dyrekcja szuka mu nauczyciela wspomagającego - urząd miasta potwierdził, że należy się mu jak psu buda. Myślę, że to mega dobry krok, dzięki temu te pierwsze lata będzie miał pomoc i kogoś, kto pomoże mu wejść w tryby szkoły bez szoku. Na razie wygląda to naprawdę dobrze - nauczyciel, psycholog, pedagog, logopeda - dostaliśmy chyba wszystko co mogliśmy a to właśnie pokazuje jak warto starać się o pomoc. Zajęło to ostatnie pół roku i było już lekko męczące - ciągle te same pytania, testy, badania - ale dzięki temu mamy dla Czarodzieja wszystko co potrzebne. Jestem o niego spokojniejsza.

Pierwszy tydzień przeżyliśmy, już zaczynam się psychicznie odkuwać po wakacjach z dziećmi :) - wracam do normy :)




1 komentarz:

  1. Fajnie, że jednak bez większych problemów się obyło :) dzielne dzieciaki :)
    Fajnie, że dyrekcja działa i nie stoi w miejscu. To ważne, bo jednak różnie to bywa .
    A Tobie droga mamo dużo sił na ten nowy rok szkolny.. przydadzą się przy trójeczce :) Ściskamy mocno! :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)