Nie wiem jak wasze "święta" ale nasze były smutne, po raz pierwszy nie spędziliśmy ich z rodziną...
A tyle razy narzekałam, że trzeba
Dla mojej rodziny te dni są ważne, obchodzą typową Wigilie, więc co
roku po nerwowych negocjacjach lądujemy jednak w domu mojej siostry i
szwagra, gdzie są jej teściowie i nasi rodzice - robimy to dla ich
świętego spokoju. Tak się utarło.
Przez lata
wyegzekwowaliśmy choć aby ze względu na Nas nie było dzielenia się z nami
opłatkiem, pojedynczo, osobiście - wolimy ogólne życzenia zdrowia itd -
długo spotykało się to z oporem i niezrozumieniem... Ciekawe
czy muzułmanina też by zmuszali?
Tak już mamy, nie
lubimy robić czegoś tylko
dlatego że robią to inni, kiedy sami tego nie czujemy. A nie czujemy od
dawna, ja przynajmniej od wtedy kiedy miałam 16-17 lat a zaznaczę, że
pochodzę z rodziny, gdzie był i biskup i 3 zakonnice ;).
Nie chodzimy do kościoła, nie mieliśmy ślubu
kościelnego a co do wiary? - Wierzymy w ludzi.
Nie interesuje nas skąd
są i w co wierzą, tylko jacy są i jak postępują. Po prostu.
Kilka razy temat też już tu poruszałam - choćby przy okazji cywilnych chrzcin naszych dzieci.
To, że my jesteśmy nieświąteczni to już wiecie, ale z racji, że w tym okresie wszyscy mają wolne to dla nas co roku jest to czas właśnie wypełniony spotkaniami, wyjazdami, odwiedzinami...
W tym roku czuję jednak potężny wkurw na tą całą pandemię, mam ostrego focha i czuję niemoc. Jest mi smutno.
Siedzieliśmy sami.
Nie chcieliśmy ryzykować niczyjego zdrowia czy nawet życia a nie mogliśmy się zamknąć na dwa tygodnie przed w domu aby mieć pewność, że jesteśmy zdrowi.
Przynajmniej nasze dzieci miały radochę i zarządziły pokojową komunę i wszystkie spały razem, cały pokój w prezentach, opakowaniach...Zajarani składali duży statek piracki z lego.
Starzy mieli ciszę... No właśnie...ciszę :(.
aaa... zjadlo mi komentarz.
OdpowiedzUsuńNo wiec Swieta spedzam sama, bo nie znosze ich z moja rodzina. Spedzalabym z partnerem, ale nie mam. Nie mam tez dzieci. Mam psiaki, ale to nie sa ludzie. Tegoroczne - przygotowalam pare potraw i tyle. Ogladalam filmy. Nic wiecej mi sie nie chcialo. Prezenty kupie sobie w Nowym Roku, kiedy poprawi mi sie finansowo.Lubie prezenty i najlepsze robie sobie sama;)
Jak widac jestem niespoleczna i totalnie rozna niz reszta ludzi, ktorzy w tym czasie szaleja z porzadkami, zakupami, gotowaniem, prezentami i klotniami:P Potem siedza za stolem, jedza, pija, ogladaja tv i znow sie kloca:P i uznaja taka forme swiat za najlepsza!
Duzo tej samotnosci w tym roku i choc lubie ja w umiarkowanej dawce, to po roku bez pracy, ludzi i innych kontaktow - tesknie za normalnoscia. Nawet mam mysli, ze pojde na jakas disco sie wyskakac, jak juz bedzie po epidemii:)
Ale dzieci Ci urosly! Kiedy to sie stalo?
Trzymaj sie i majac porownanie - ciesz sie, ze masz Menza, rodzine i dzieci:) Moze Swieta w tym roku byly slabe, ale za rok beda kolejne... Moje zapewne znow solo..:(
Nup-kowa
Psiaki czasem lepsze niż ludzie ;) Ja zakupy zrobiłam w necie, żarcie w 95% zamówiłam a chata wyglądała jak zwykle :) Ja tęsknie ogromnie za normalnością, za wyjściami, spotkaniami, za tym aby moje dzieci chodziły do szkoły i tam się społeczniły, za beztroskimi spotkaniami z dziadkami, za wakacjami i feriami...
UsuńTak na marginesie - od kilku lat mam na Wigilii muzułmanina (a czasem nawet kilkoro) - w tym roku z wiadomych względów nie dotarł. I on się tym opłatkiem dzieli traktując to po prostu jako element tradycji, w którą się wżenił. Nie uważa tego za gwałt na swojej osobowości/wierze/tradycji - rozmawialiśmy o tym więc jestem tego pewna. Muzułmanie z resztą bardzo pozytywnie i z dużym szacunkiem podchodzą do wyznawców innych religii monoteistycznych - w końcu Chrystus był też ich prorokiem. Zarówno my jak i nasi znajomi doświadczyliśmy tego w trakcie licznych wyjazdów do krajów szeroko rozumianego islamskiego kręgu kulturowego.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Niech dzieciarnia zdrowo rośnie :-)
Wiesz co w obcym kraju też bym tak robiła, ale myślę że wśród swoich, co ich znam od 40 lat to jak coś mnie nie pasuje to można to wdrożyć :), tym bardziej że chodzi tylko o nas. Oni nadal mogą sobie osobiste życzenia składać. Nigdy nie lubiłam tego zwyczaju.
UsuńSzkoda zmuszać się do czegoś dla świętego spokoju a nie dla towarzystwa i tradycji. Myślę, że w takim razie powinniście wdrażac od dziś standard świąteczny z Wigilii 2020r.Szkoda życia na przymusy, chodź naprawdę nikt nie wnika przy stole w poziom waszej wiary, tym bardziej, że inni współbiesiadnicy wielką wiara też nie grzeszą! Naprawdę nie trzeba spotykać się z rodziną dla świętego spokoju lub dla zaspakajania innych samemu ponosząc tyle wyrzeczeń.Tymbardziej w Wigilię, bez znaczenia przecież czy to wiara czy tradycja. W przyszłym roku może muzułmanin wpadnie z ciekawości....
OdpowiedzUsuńUderz w stół ;)
OdpowiedzUsuńNo juz bez focha ;)
Poza tym jednego roku podobno zniszczylismy komuś święta bo się opłatkiem dzielic nie chcieliśmy ;) krotka pamięć ;)?
Usuń