środa, 21 października 2020

Czarodziejskie sprawy!

Jeszcze na chwilę przed pandemią udało nam się odbyć kontrolne badania w poradni dla dzieci adopcyjnych.

Jak wiecie przeszłość Czarodzieja nie pozostała obojętna na Jego obecną sytuację.
Jest już w 3 klasie i trochę denerwujemy się, co to będzie dalej.
Kończy Nam się kształcenie specjalne i na pewno będziemy się o nie nadal starać. Poza niedosłuchem mamy pewne trudności w nauce, które skomentowałabym w jeden sposób: "Czarodziej musi uczyć się więcej" - na pewno nie więcej niż wszyscy, ale na pewno więcej niż tacy, co jak im wpadnie to już zostaje :).
U nas aby zostało, trzeba porządnie utrwalić.
Dlatego od zawsze mamy wdrożony system wspierania go w dodatkowej nauce.
Dzięki temu wyniki ma takie, jak inne dzieci w jego klasie.

Nawet w wakacje dwa razy w tygodniu powtarzaliśmy mnożenie, czytanie, rozumienie zadań itd aby nie wypadł z trybu. Bo to już wiemy, że jeśli czegoś nie ćwiczy, nie powtarza - to nauka idzie w piach. I stwierdzenia rodziców biologicznych - wyrośnie z tego itd - Nie! Po prostu nie! Pewne rzeczy trzeba wypracować i tak robimy od zawsze!

Czego się dowiedzieliśmy po badaniu? Że możliwości nabyte Czarodzieja ciągle idą w górę. Czyli to wszystko co robimy przynosi efekty. Dla niego przede wszystkim. Nauka i oceny to ch... - przepraszam ale tak myślę. Znam piątkowych uczniów, którzy nie potrafią zrobić zakupów a ich zrozumienie innych jest na poziomie 0... Czarodziej sam robi zakupy, sam chodzi do szkoły i na zajęcia dodatkowe, sam się ogarnia. Ostatnio u Nas w domu był kolega z Jego klasy i powiedziałam, że Czarodziej wyjdzie na dwór ale jak rozpakuje zmywarkę, na co zaskoczony 9-latek rzekł do mnie, że On w domu jeszcze nigdy tego nie robił... Hmmm... no dobra... nie dyskutuję. U nas dzieci uczestniczą w życiu domowym. Sprzątają, mają obowiązki. Nie oceniam - stwierdzam, że u Nas tak po prostu jest!

Co się jeszcze dowiedzieliśmy... że Czarodziej jest bardzo empatycznym dzieckiem i na wyższym poziomie ma rozwiniętą inteligencję emocjonalną, czyli bardzo dobrze odbiera, rozumie i ocenia to, co dzieje się na około. To bardzo ważne! Przez chwilę zastanawialiśmy się nad zmianą szkoły - nasza szkoła nie jest szkołą integracyjną... - ale po rozmowie z wychowawczynią, Panią pedagog opiekująca się Nim i Panią z IPET-u - dowiedzieliśmy się, że jest dzieckiem bardzo koleżeńskim, lubianym i byłaby to dla Niego za duża, niekorzystna zmiana. Tak też do tego podchodziliśmy, ale chcieliśmy poznać ich zdanie.
Dowiedzieliśmy się, że jest dzieckiem bardzo zaopiekowanym, co dla Nas jako rodziców, jest też bardzo ważne. Bo staramy się aby tak było i cieszy Nas, że inni też to widzą.
Jest nauczony nauki i ma do Niej chęć - a  to kolejna ogromna zaleta. Jego motywacja powoduje, że chce robić postępy i dzięki temu je ma.
Bardzo dobrze sobie radzi pomimo swoich słabości (nadpobudliwość, niemożność skupienia się) i po prostu ciągle trzeba pracować ale co najważniejsze - to daje efekty.
Trzymamy się tego!

Jak sobie radzicie w pandemii? Zamknięcie Nas w domu wydaje się być tylko kwestią czasu.

P.s. tak mi stanęli ostatnio w drzwiach sypialni... A ja głupia myślałam że śpią 😂🙈



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli logujecie się jako Anonimowy - nie zapomnijcie podpisać się w treści komentarza :)